niedziela, 27 marca 2011

Chleb pszenny na zakwasie


Odkąd zaczęliśmy piec własne pieczywo mija już sporo czasu, jednak dopiero tej zimy odważyliśmy się spróbować wyhodować nasz własny zakwas. Kupiliśmy mąkę w młynie, przeczytaliśmy wszystko co tylko możliwe i udało się! Po paru tygodniach byliśmy właścicielami cudownie bąbelkującego i pełnego życia zakwasu.  To naprawdę nic trudnego! Wystarczy trochę dobrych chęci, mąka i słoik. A gama możliwości wykorzystania zakwasu jest prawie nieograniczona ;) Nasz pierwszy chleb na zakwasie był dość prosty - jak na amatorów przystało. Wyszedł bardzo dobrze, wyrośnięty i z idealną skórką. Jest to dobry chleb codzienny, do którego wszystko pasuje.

Składniki:
  • 200g zakwasu żytniego
  • 400g mąki pszennej chlebowej
  • 100g mąki pszennej razowej
  • 290g wody
  • 12g soli
  • opcjonalnie można jeszcze dodać 1/2 łyżeczkę drożdży instant
Zakwas wymieszać z mąką i wodą (a także z drożdżami jeśli decydujemy się nimi wspomóc) i odstawić na 20 minut w ciepłe miejsce. Po tym czasie dodać sól i dokładnie zagniatać aż ciasto będzie gładkie. Odstawić na godzinę do wyrośnięcia, złożyć i zostawić na kolejną godzinę. Z ciasta uformować okrągły bochenek i zostawić go do ponownego wyrośnięcia na około półtorej godziny. Piec z kamieniem nagrzać do 250 stopni. Chleb przed włożeniem naciąć. Piec z parą przez 10 minut, po tym czasie obniżyć temperaturę do 230 stopni i piec kolejne 25 minut.


 

Smacznego!

Przepis pochodzi z Piekarni Po Godzinach

czwartek, 24 marca 2011

Ciasto czekoladowo - bananowe z pistacjami


Odkąd pamiętam nie przepadałam za pistacjami. Jednak pewnego dnia, piekąc tort z pistacjami dla mojej mamy, nagle dopadły mnie wątpliwości co do źródła mojej niechęci.. Myślałam, myślałam i za nic nie mogłam sobie przypomnieć czy ja w ogóle kiedykolwiek chociaż spróbowałam pistacji :D Za radą Marcina, postanowiłam więc zweryfikować moje poglądy.. Najpierw niechętnie ugryzłam jedną.. a potem to już trzeba było mnie powstrzymywać, żeby coś zostało do tego tortu.. Tak więc teraz kupuję je prawie nałogowo, gdzie tylko się nie obrócę widzę przepisy z pistacjami, a Marcin opowiada wszystkim, jak to stworzył Pistacjowego Potwora ;)

Jeśli zaś chodzi o ciasto, to jest to idealne połączenie moich ulubionych składników. Jest wilgotne i mocno czekoladowe. Słodko - słone dzięki pieczonym pistacjom, z wyraźną bananową nutką. Po prostu pycha!

Składniki:
/na keksówkę o długości 35cm/
  • 50g czekolady mlecznej
  • 50g czekolady gorzkiej
  • 150g miękkiego masła
  • 170g brązowego cukru dark muscovado
  • 3 jajka
  • 175g mąki
  • 25g kakao
  • 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 2 miękkie banany
  • pistacje do posypania

Czekoladę roztopić w garnku z grubym dnem lub w kąpieli wodnej. Banany rozgnieść na talerzyku widelcem. Masło z cukrem utrzeć aż będzie puszyste (około 5 minut). Ciągle miksując, dodawać po jednym jajku. Do osobnej miski przesiać mąkę, kakao i proszek do pieczenia. Wsypać je do masy maślanej, dodać stopioną czekoladę i banany. Wszystko dokładnie wymieszać łyżką, aż powstanie gładka masa. Przelać ją do formy, posypać grubo posiekanymi pistacjami i piec około 50 minut w 180 stopniach.

Smacznego!





Przepis zaadaptowany ze strony What's For Lunch, Honey?

sobota, 19 marca 2011

Babeczki o smaku Chai Latte (Chai Latte Cupcakes)


Uwielbiamy babeczki! Różnorodność połączeń smakowych, mas, kolorów i dodatków sprawia, że są bardzo interesującym i uniwersalnym wypiekiem. Poza tym są malutkie, słodziutkie i za sprawą papilotek bardzo wygodne. Za każdym razem kiedy postanawiam je upiec mam ogromny problem z wyborem przepisu - ogromna ilość czeka w kolejce, a każdy wydaje się niezwykle smakowity. Dzisiejsze babeczki, dzięki dużej ilości przypraw, są niezwykle aromatyczne. Intrygującego smaku dodaje im herbata z mlekiem. Masa jest dość słodka i gęsta. Bardzo wygodnie się z nią pracuje - po wyciśnięciu dobrze zachowuje swój kształt, a po paru godzinach w lodówce robi się twarda.

Składniki:
/na 12 babeczek/ 

babeczki
  • 220ml mleka
  • 4 torebki czarnej herbaty
  • 1 łyżeczka octu winnego
  • 155g mąki
  • 2 łyżki skrobii kukurydzianej
  • 3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1/2 łyżeczki sody
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 2 łyżeczki cynamonu
  • 1 łyżeczka kardamonu
  • 1/2 łyżeczki imbiru
  • 1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej
  • 80ml oleju
  • 170g cukru
  • 2 łyżeczki ekstraktu waniliowego

W rondelku zagotować mleko. Po zdjęciu z ognia,włożyć do niego torebki herbaty i odstawić na 10 minut. Następnie wyjąć torebki, maksymalnie je wyciskając. Sprawdzić ile mleka zostało w rondelku i ewentualnie uzupełnić świeżym, tak aby było 220 ml. Dodać octu winnego, zamieszać i zostawić na około 10 minut - aż się zetnie.
Do dużej miski przesiać mąkę, skrobię, proszek do pieczenia, sodę, sól i przyprawy. Dodać mleko, olej, cukier, wanilię i wymieszać aby składniki się połączyły. 

Foremkę do muffinek wyłożyć papilotkami. Do każdej nałożyć ciasta do 2/3 wysokości. Piec 20-25 minut w 180 stopniach. 

masa
  • 115g cukru
  • 2 białka
  • 170g miękkiego masła u waniliowego
  • 1/4 łyżeczki cynamonu
  • 2 łyżeczki ekstraktu waniliowego 

W małym garnku zagotować wodę. Na nim umieścić miskę, do której nałożyć białka i cukier. Miksować przez około 3 minuty, aż masa będzie gorąca, a cukier zupełnie się rozpuści. Trzeba zacząć miksować bardzo szybko po postawieniu miski nad parą, bo białka zaczną się ścinać. Ja zazwyczaj przygotowuje wszystko najpierw, jedną ręką stawiam miskę a w drugiej trzymam mikser i od razu zaczynam  ubijać. 

Po zdjęciu z pary kontynuować ubijanie na średniej prędkości, aż masa ostygnie i zrobi się sztywna. Powinno to zająć mniej więcej 5 minut. Następnie, ciągle ubijając, dodawać po jednej łyżce masła. Kiedy masło się skończy ubijać jeszcze około 6-10 minut - do czasu aż masa będzie gładka i gęsta. Na koniec dodać cynamon i wanilię.

Gotową masę nałożyć do rękawa cukierniczego lub szprycy i ozdabiać nią babeczki.

Smacznego!




Przepis bierze udział w akcji Lubię Herbatę

Przepis pochodzi ze strony Love & Olive OIl

czwartek, 10 marca 2011

Indyk z porem z woka


Moi rodzice kupili woka na początku lat 90 i ten przepis był jednym z pierwszych jakie wypróbowali. Bardzo przypadł im do gustu i indyk w takiej postaci często gościł na naszym stole. Indyk jest delikatny i lekko słonawy dzięki marynowaniu w sosie sojowym, a por dodaje całemu daniu charakterystyczny posmak.

Składniki:
  • 3 pory (tylko białe części)
  • 300g makaronu
  • 600g piersi z indyka 
  • sos sojowy
  • 1 łyżeczka imbiru

Filet z indyka pokroić w cieniutkie paseczki. Dodać łyżeczkę imbiru i sos sojowy i dokładnie wymieszać. W takiej zalewie wsadzić do lodówki na minimum 30 minut. W międzyczasie pora przeciąć wzdłuż na pół i pokroić w cienkie paski. Przełożyć go na sitko i sparzyć wrzątkiem. Ugotować makaron. W woku rozgrzać tłuszcz i usmażyć na nim mięso. Usmażone wyjąć i odstawić. Do woka dodać pora i trochę sosu sojowego i dusić około 10 minut. Po tym czasie dodać mięso i makaron i dusić jeszcze chwilkę.



Smacznego!

Przepis bierze udział w akcji pora na pora

niedziela, 6 marca 2011

Mandarynki w syropie cynamonowym


Ten deser to ciekawy sposób na wykorzystanie mandarynek. Szybko się go przygotowuje, a jeszcze szybciej zjada ;) Jest dość słodki, więc jeśli nie macie dużej tolerancji na cukier, dodajcie go po prostu trochę mniej. Myślę, że jeszcze lepiej będzie smakował w lecie - wyjęty prosto z lodówki.

Składniki:
  • 10 mandarynek
  • 1/2 szklanki cukru
  • szklanka wody
  • 2 laski cynamonu

Mandarynki obrać,  pokroić w plasterki i włożyć do miski. Wodę z cukrem i cynamonem wlać do rondelka. Doprowadzić do wrzenia i gotować, aż cukier się rozpuści. Gotowy syrop przelać do miski z mandarynkami i całość odstawić na 30 minut. 



Smacznego!

Przepis pochodzi ze strony The Bitten Word

Przepis bierze udział w akcji Ekspresowo w kuchni

czwartek, 3 marca 2011

Zupa krem z pora


Pora na pora! Bierzemy udział w akcji z porem w roli głównej i poszerzamy swoje kulinarne horyzonty. Dotąd nie gościł w naszej kuchni i jak się okazuje dużo na tym straciliśmy! Ta zupa jest bardzo delikatna i kremowa, o wyraźnym smaku pora. Do tego pyszne grzanki i obiad gotowy.

Składniki:
  • 4 pory (tylko jasne części)
  • 3 ziemniaki
  • 1,5l bulionu warzywnego
  • 250ml mleka
  • 3 łyżki śmietany
  • sól, pieprz, gałka muszkatołowa
Pory pokroić w plasterki i wrzucić na patelnię. Przykryć i dusić aż zmiękną. Ziemniaki pokroić w kostkę i umieścić w garnku. Dodać pora, zalać bulionem i gotować na małym ogniu, aż ziemniaki będą miękkie. Wtedy dodać mleko i śmietanę, doprawić do smaku i  całość dokładnie zmiksować.



Smacznego!

Przepis bierze udział w akcji Pora na pora

Przepis zaadaptowany ze strony Le Misz Masz

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails